🔴 STEP-BY-STEP TUTORIAL: https://online-weddingdance.com/product-eng-197-Dance-Tutorial-Nights-and-Days-Waltz-Noce-i-Dnie-Walc-Barbary.html?query_id=1-----
Gdzie znajduje się mieszkanie Karola Krawczyka? Czy Akademia Pana Kleksa naprawdę istnieje? Gdzie mieszkał Czterdziestolatek? Odpowiadamy!Film czy serial to niełatwe dzieła do stworzenia. Potrzeba wielu odpowiednio dobranych składników, aby zaskarbić sobie przychylność widza. Jednym z nich jest szeroko rozumiane miejsce akcji. Budynki, mieszkania, place, na których toczą się losy uwielbianych przez nas bohaterów. Wydawać by się mogło, że stanowią zaledwie tło wydarzeń, choć tak naprawdę odgrywają jedną z ważniejszych ról. Bez nich nie powstałaby żadna historia. Zatem przypomnijmy sobie kilka wyjątkowych budynków, które znamy ze szklanego ekranu. Z tego artykułu dowiesz się w jakim muzeum kręcono film „Vinci” w jakiej miejscowości znajdują się domy Kargula i Pawlaka przy jakiej warszawskiej ulicy mieszkał Adam Miauczyński z filmu „Dzień Świra” Podejdźże do płota w Dobrzykowicach Gdzie znajduje się ten słynny płot, przy którym Kargul i Pawlak rwali nowiuśkie koszule i rozbijali garnki? Gdzie znajdują się te charakterystyczne domki? Aby je zobaczyć, trzeba udać się do niewielkiej dolnośląskiej miejscowości Dobrzykowice. Znajduje się ona nieopodal Wrocławia. Domy, a także posesje, które znamy z kultowej sagi, należą do prywatnych właścicieli. Zostały udostępnione ekipie filmowej. Jednak większość scen nie nakręcono w pomieszczeniach a w specjalnie przygotowanym studiu telewizyjnym. Mimo że od nagrania ostatniej części filmu „Kochaj albo rzuć” minęło ponad 30 lat, domy wyglądają w zasadzie tak samo, jak wtedy i są w dalszym ciągu zamieszkiwane przez te same rodziny, które żyły tam podczas kręcenia scen. Na murze pomiędzy filmowymi gospodarstwami umieszczono pamiątkową tablicę, a posesje prezentują się tak, jakby w Dobrzykowicach czas zatrzymał się w miejscu. Miodowe lata na Alejach Kamienica, którą znamy z czołówki serialu „Miodowe Lata”, znajduje się na Alejach Jerozolimskich 99 w Warszawie. Jest to zabytkowa kamienica Stanisława Rostkowskiego. To właśnie w tym miejscu miał mieszkać tramwajarz Karol Krawczyk. Budynek znajduje się na warszawskiej Ochocie i został wzniesiony około 1911 roku. Autorem projektu jest szkocki architekt Artur Gurney. Kamienica stanowi ewenement na skalę Europy. Jest to dom z otwartym podwórzem na ulicy (łącznie posiada dwa przelotowe podwórza). Co ciekawe budynek ten pojawia się tylko w czołówce serialu. Natomiast sam serial był kręcony w zupełnie innym miejscu. Przygody Karola Krawczyka i Tadeusza Norka nagrywano na deskach nieistniejącego już Teatru Żydowskiego w Warszawie. Akademia Pana Kleksa Tytułowa akademia zarządzana przez ekscentrycznego pana Kleksa to tak naprawdę barokowy pałac w Nieborowie. To miejscowość oddalona od Łodzi o ok. 70 km i nieco ponad 70 km od Warszawy. Pałac został zaprojektowany przez Tylmana z Gameren na zlecenie prymasa Michała Radziejewskiego. Zbudowano go w latach 1690-96. Obecnie obiekt jest filią Muzeum Narodowego w Warszawie. Co ciekawe w nieborowskim pałacu kręcono także wiele innych filmów. Powstały tu sceny do „Plebanii”, „Ojca Mateusza”, „Chłopów”, „Lalki” czy „Kariery Nikodema Dyzmy”. Dzień świra na Ursynowie „Dzień Świra” to popularna komedia, która wpisała się już w kanon polskiej kinematografii. To słodko-gorzka opowieść o Adasiu Miauczyńskim – pełnym natręctw i dziwactw nauczycielu. Większość wolnego czasu spędza on w swoim niewielkim mieszkaniu na warszawskim Ursynowie. Blok, w którym mieszkał główny bohater filmu Marka Koterskiego, znajduje się przy ulicy Kulczyńskiego 7. Choć od produkcji minęło już prawie dwadzieścia lat, to w okolicy bloku zasadniczo niewiele się zmieniło. Budynek przeszedł remont, a wokół pojawiło się nieco więcej zieleni. Czterdzieści lat minęło na Woli Gdzie mieści się to słynne mieszkanie inżyniera Karwowskiego? Główny bohater serialu „Czterdziestolatek” mieszkał wraz z rodziną na osiedlu zlokalizowanym na skrzyżowaniu warszawskich ulic – Żelaznej i Pańskiej na Woli. W serialu często widzimy zamkniętą wewnętrzną uliczkę, gdzie bohater parkował swojego fiata 126p. Mieszkanie do kręcenia serialu udostępniła rodzina Olszewiczów. Ale co ciekawe nie nakręcono w nim ani jednego ujęcia – jedynie sceny, gdy ktoś wysiadał z windy albo wchodził do mieszkania. Filmowcy zmierzyli mieszkanie i przenieśli je do studia filmowego przy ul. Chełmskiej. Lokal okazał się za mały. Na 50-ciu metrach kwadratowych nie zmieścili się aktorzy, ekipa realizatorka i cały potrzebny sprzęt. Jednak to właśnie ulica Pańska stała się serialowym domem rodziny Karwowskich i co ciekawe przy tej ulicy kręcono także wiele innych produkcji, „Nie lubię poniedziałku” czy serial „Dom”. Sprawdź ofertę mieszkań na sprzedaż na warszawskiej Woli Kraków w obiektywie Machulskiego Kraków to przepiękne miasto. Reżyserzy chętnie osadzają w nim fabułę swoich dzieł. To właśnie w stolicy Małopolski nakręcono takie tytuły jak: „Noce i dnie”, „Lista Schindlera” czy „Karol – człowiek, który został papieżem”. W tym mieście powstał także film „Vinci” – intryga kryminalna skupiająca się wokół kradzieży słynnego obrazu Leonarda da Vinci „Dama z gronostajem” z Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Gdzie dokładnie znajduje się wspomniane muzeum? Charakterystyczny pałac z żółtą elewacją, w którym znajduje się galeria malarstwa europejskiego, stoi na rogu ulic: Pijarskiej i świętego Jana. Ekipa filmowa kręcąca film „Vinci” pracowała we wnętrzach Muzeum Czartoryskich pod licznymi rygorami. Zarówno z przyczyn konserwatorskich i ze względu na bezpieczeństwo bezcennego dzieła. Co ciekawe w scenach kradzieży Damę z gronostajem zastąpiła dublerka. Filmowcom postawiono warunek, że obraz ani przez moment nie zmieni swojego właściwego miejsca. Alternatywy 4 na Grzegorzewskiej „Alternatywy 4” to serial komediowy w reżyserii Stanisława Barei. W satyryczny sposób opowiada o losach mieszkańców nowo wybudowanego bloku. Za scenerię posłużył budynek przy ul. Marii Grzegorzewskiej 3 na warszawskim Ursynowie. Co ciekawe, stosunkowo niedawno – w 2019 roku postał na nim mural nawiązujący do serialu. Malunek jest swego rodzaju mapą, przedstawiającą miejsca, które pojawiają się w barejowskiej komedii. Znajduje się tam także kilka serialowych ciekawostek. Z kolei na ścianie budynku przy ul. Kazury 10 umieszczono mural ze Stanisławem Aniołem – marzącym o władzy karierowiczu z Pułtuska, gospodarzem domu Alternatywy 4. Sprawcą wszelkich zmartwień mieszkańców żyjących pod tym adresem. W codziennym zabieganiu nie zawsze mamy czas, aby uważnie śledzić otaczającą nas rzeczywistość. Warto się jednak zatrzymać i przyjrzeć okalającym nas zabudowaniom. Może się bowiem okazać, że mieszkamy tuż obok słynnego Adasia Miauczyńskiego, a za rogiem kręcono „Alternatywy 4”. Warto wiedzieć, że dzieliliśmy przestrzeń, ulice, czy bloki z ulubionymi postaciami, które znamy z filmów czy seriali. Mieszkać w takim miejscu to z pewnością sama przyjemność – zwłaszcza dla miłośników kina i telewizji.
W 1973 roku dworek w Sokulach zagrał Serbinów, posiadłość Barbary i Bogumiła Niechciców z "Nocy i dni". Ponad trzy dekady później ponownie stał się obiektem filmowym.
Serbinów Barbary i Bogumiła Niechciców z "Nocy i dni" Marii Dąbrowskiej to majątek w Russowie, dzierżawiony przez rodziców autorki tej powieści - Ludomirę i Józefa Szumskich, w którym pisarka się urodziła i gdzie mieszkała w latach 1889-1907. Spędziła w nim szczęśliwe dzieciństwo, nic dziwnego, że pozostał dla niej miejscem wyjątkowym. Swoją nazwę w powieści zawdzięcza miejscowości Sabinów, znajdującej się koło Częstochowy (dziś w jej granicach), w której mieścił się folwark Marii Jełowieckiej, ciotecznej siostry pisarki. Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie dziś Dopiero w tym roku miałam okazję wybrać się do Russowa. W odbudowanym dworku, miejscu urodzenia Dąbrowskiej jest muzeum. Wstyd doprawdy, że gmina nie zadbała o jego oznaczenie z trasy. Jedyna mała tabliczka (chyba jeszcze z czasów PRL) tak zarosła, że prawie jej nie widać. Trochę więc błądziliśmy, zanim ukazał nam się dworek wśród pięknego parku. Dom, w którym wszyscy się urodziliśmy, a w którym nikt z nas nie umrze - pisała Dąbrowska, myśląc o sobie i rodzeństwie Nie jest to jednak ten sam budynek, w którym pisarka przyszła na świat. Rodzice Marii Dąbrowskiej przeprowadzili się tu w 1889 roku i doprowadzili zrujnowany dworek do przyzwoitego stanu (jak Niechcicowie w powieści). W roku 1911 Russów (jak Serbinów) został sprzedany bez uprzedzenia ojca pisarki, który (podobnie jak Bogumił) zarządzał nim i ciężko przeżył tę nielojalność właściciela majątku, w który włożył tyle pracy i serca. Dom zaczął znów popadać w ruinę w czasie II wojny światowej. Po niej przez osiem lat mieściła się tu szkoła. Kiedy przeniesiono ją do nowego budynku, zamieszkali w dworku lokatorzy, którzy nie remontowali go, czekając na nowe mieszkanie. Kiedy się przeprowadzili, dworek nie nadawał się już do remontu, trzeba go było rozebrać i pobudować nowy, co stało się w roku 1971 (z funduszu społecznego). Dworek przed odbudową. Połowa XX wieku. Dom jest otoczony pięknym parkiem i stawami. Opisała je Dąbrowska w swojej powieści: Nad jednym rosły wierzby o pniach wskutek przycinania rozdętych u szczytu w koślawe narośle, z których gałęzie wybiegały wszystkie prostymi pędami ku niebu. Od razu przypomniało mi się narzekanie Barbary z "Nocy i dni": ...sześć stawów naokoło domu, sześć miejsc o wodzie stojącej, zionącej może malarią, nie mówiąc o rojących się zapewne wiecznie nad nimi komarach. - Jak tu żyć, jak tu pracować śród takiego niezdrowia (...) Przecież tu wszystko wygnije, a my pomrzemy z febry. Jeden ogromny staw leżał zaraz za domem, szło się do niego ścieżką zaraz za werandą, no, ten był przynajmniej malowniczy... Zachwycona blaskiem wód odbijających słońce, księżyc, błękity, chmury, zorzę,poruszona uroczystymi chórami żab, co noc całą nie ustawały, zaczynała uważać te stawy nie za przeszkodę, a za ozdobę ich tutejszego życia. ...wtedy zaraz inaczej zaczynała patrzeć na stawy. Myślała, że może one są źródłem bujności roślin, których takie bogactwo rozwijało się na jej oczach z dnia na dzień. Wiele tu oryginalnych pamiątek z ostatniego mieszkania Marii Dąbrowskiej Meble pisarki i zdjęcia, na których widać najbliższych członków rodziny. Znajdziemy ich w "Nocach i dniach" pod zmienionymi imionami i nazwiskami. Losy powieściowe są często odzwierciedleniem autentycznych. Najstarsza córka Niechciców ma sporo cech samej Dąbrowskiej. Agnisia między innymi dlatego lubiła być sama, bo pochłaniało ja czytanie. (...) W jednej z Emilczynych książeczek znajdował się wiersz, zaczynający się od słów: "Bije czwarta, kogut pieje, patrzcie, co sie na wsi dzieje". Zawierał on drobiazgowy opis wszystkiego, co się odbywa godzina po godzinie w domu, w podwórzu i w polu... Za czasów dzieciństwa pisarki kuchnia mieściła się w innej części domu, w przybudówce, przy pomieszczeniu dla służby. Po przebudowie dworku stanowi integralną jego część. Garderoba Barbary Niechcic w pokoju poświęconym ekranizacji "Nocy i dni" Niechcicowie przed dworkiem od strony ogrodu:) Latem w dworku w każdą pierwszą niedzielę miesiąca odbywa się impreza pt. "Niedziela u Niechciców". Można się załapać na ostatnią w tym roku, 3 sierpnia. Strój z epoki mile widziany:) Zboże się położyło. Bogumił by się martwił... Kadr z filmu "Noce i dnie" w reż. Jerzego Antczaka Niechcicowie po sprzedaży Serbinowa przenieśli się do Pamiętowa, gdzie Bogumił zmarł. Ów Pamiętów to nazwa złożona z Pamięcina (leżącego 4 km od Russowa) i Poklękowa (wsi leżącej między Russowem a Pamięcinem), gdzie w 1911 roku zamieszkali rodzice pisarki i gdzie jej ojciec zmarł rok później. Matka, będąca prototypem Barbary, przeniosła się do Kalisza (powieściowego Kalińca). Po wybuchu I wojny światowej, zamieszkała razem z Marią w Warszawie. Stolica była miejscem życia pisarki już do końca. Maria Dąbrowska, pisarka urodzona i wychowana na wsi, zaś dorosłe życie spędzająca głównie w Warszawie, cudownie łączy moje wakacyjne cykle. Lipcowy, poświęcony polskiej wsi i sierpniowy - stołeczny.
Wspomóż: Oferty charytatywne dla Adriana Paratowskiego, SUBKONTO 5179 - Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym - zobacz NOCE I DNIE reż. Jerzy Antczak fotos filmowy 24x30 (14376416314) na Charytatywni Allegro
Aktualności Wydarzenia Na kolejny wykład z cyklu "Wokół Nocy i dni" zaprasza 12 maja Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie. Spotkanie będzie wyjątkowe, bo muzeum odwiedzi Barbara Ptak, autorka kostiumów do filmu "Noce i dnie". 10:02 Barbara Ptak należy do grona najwybitniejszych polskich kostiumografów. W 1961 r. nominowana została do Oscara za kostiumy do filmu "Faraon". Współpracowała z największymi polskimi reżyserami i ubierała największe polskie gwiazdy filmowe. Podczas spotkania w Dworku Marii Dąbrowskiej w Russowie opowie zarówno o projektach kostiumów do filmu "Noce i dnie", jak i o innych kultowych realizacjach. Wykład odbędzie się 12 maja o godzinie 14:00. Wstęp wolny. MIK, fot. arch. Data dodania: 10:02 Wyświetleń: 4459 Napisz komentarz Komentarze
Scena z filmu "Noce i dnie" /Polfilm 1 /East News Reklama "Była to przygoda życia, dar losu, przed którym należy pochylić z pokorą głowę" - powiedział Jerzy Antczak, reżyser "Nocy i dni".
Już dzisiaj o godzinie 23:45 na antenie Polsatu będzie można zobaczyć „Noce i dnie”. Oto 10. faktów o filmie, o których nie wiedzieliście. Noce i dnie to niekwestionowane arcydzieło polskiej kinematografii. Zarówno film, jak i serial cieszyły się ogromną popularnością i to nie tylko w Polsce, ale i w wielu krajach na świecie. Jadwiga Barańska, za rolę Barbary otrzymała nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia na Berlinale, a 2015 roku film uhonorowano dwoma Diamentowymi Lwami – dla reżysera Jerzego Antczaka za najlepszy film 40-lecia Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych oraz dla Barańskiej jako najlepszej aktorki 40-lecia Festiwalu. A czy wiecie, że początkowo nikt nie chciał pomóc Antczakowi w realizacji „Nocy i dni”? O mały włos, a film w ogóle by nie powstał. Co się stało? Zobaczcie, czego nie wiedzieliście o tej kultowej produkcji. Bogumił NichcicRolę Bogumiła miał zagrać Stanisław Jasiukiewicz, jednak uniemożliwiła mu to choroba. Tylko dlatego w postać wcielił się dla realizacji filmu posadzono 300 starych drzew i wykopano i dni” to jeden z najbardziej utytułowanych polskich filmów. W 1976 roku był nominowany do Oscara dla najlepszego filmu nieanglojęzycznego. Stara i młoda BarbaraJadwiga Barańska wspominała, że na planie zdjęciowym rano kręciła ujęcia jako młoda Barbara, a wieczorem jako stara. To było dla niej nie lada zdjęcia Film kręcony był razem z serialem i zdjęcia trwały niemal 3 lata. Mistrzyni jednego dublaGdy kręcono „Noce i dnie” metr taśmy filmowej kosztował dolara i reżyser mógł sobie pozwolić tylko na dwa duble. Jerzy Antczak stwierdził, że dzięki Barańskiej oszczędził, bo była „mistrzynią jednego dubla”.WidzowiePrzez 40 lat w polskich kinach film obejrzało ponad 22 miliony sława Film emitowany był w aż 40 krajach na całym mógł nie powstaćReżyser w jednym z wywiadów przyznał, że na początku odmówiono mu realizacji filmu, twierdząc, że „Noce i dnie” to gniot, w którym Bogumił sadzi buraki i ma nieznośną żonę. DwórDwór Niechciców w Serbinowie został wybudowany specjalnie na potrzeby filmuCzytaj też:Znamy kolejną uczestniczkę „Tańca z Gwiazdami”. To znana influencerka
Weźmy na przykład stosunek do historii: przy całym sceptycyzmie co do możliwości przewidywania biegu dziejów, Noce i dnie zachowują mimo wszystko optymizm w stosunku do historii, pozostający nie bez związku z ich wiarą w zwykłych ludzi. Prawdopodobnie przez błahe nieporozumienie (Szymszelowi przydzielono tylko jedną wątłą
Niedziela u Bogumiła i Barbary Niechciców Na wersalce niedbale rzucony jedwabny szal, na biurku w połowie zużyte akrylowe farby, zasuszone kwiaty w wazonie i ranne pantofle na łóżku. Jakby wciąż tu była, jakby tylko na chwilę wyszła, jakby miała za moment znowu zasiąść do swojej maszyny do pisania. A przecież Maria Dąbrowska do rodzinnego dworku w Russowie już nie wróci. Została pochowana 46 lat temu w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach. Trzeba przyznać, że Muzeum Marii Dąbrowskiej w Russowie doskonale buduje klimat wokół postaci, o której ma opowiadać. Przypominać pisarkę i jej dzieło ,,Noce i dnie” mają też coroczne ,,Niedziele u Niechciców”. Do Russowa wybrałam się z Pleszewa. Najpierw za Gołuchowem minęłam pierwszą drogę w lewo i skręciłam w drugą, kawałek dalej, przy drogowskazie ,,Piotrów 6”. W Piotrowie jest skrzyżowanie, w prawo na Kalisz, w lewo na Wrześnię, zdecydowanie wybrałam drugą opcję. Po przejechaniu przez Pamięcin i Żegocin trzeba szukać drogi w prawo z drogowskazem na Russów. Udało mi się go nie przegapić, ale dalej było nieco gorzej, musiałam zapytać o drogę dwie spacerowiczki. Dopiero kiedy wyjechałam na drogę Kalisz-Stawiszyn (skręcając z mojej drogi w prawo, gdyby ktoś też chciał tędy jechać) zobaczyłam małą (lekko już przyrdzewiałą, szczerze mówiąc) tabliczkę z napisem ,,Dworek Marii Dąbrowskiej”. Tego dnia miał odbywać się festyn ,,Niedziela u Niechciców” (kolejny już 7 sierpnia), który od jakiegoś czasu ma miejsce w pierwsze niedziele letnich miesięcy. Niestety obawiałam się, że cała impreza została odwołana, bo na niebie wisiały ciężkie, ciemne chmury, z których co jakiś czas padało trochę deszczu. Bazar szkolny Michaliny i kapelusze Miłym zaskoczeniem było usłyszeć muzykę na żywo i gwar ludzkich głosów w parku wokół dworku. Wstęp przy bramie - 2 zł, więc zapłaciłam bez szemrania. Ludzie byli, jak na taką pogodę, było ich zadziwiająco dużo. Być może są miłośnikami orkiestr dętych, bo taka właśnie w chwili mojego przybycia miała występ. Jak się okazało za chwilę była to orkiestra dęta działająca przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Stawiszynie. Nie jestem osobiście fanką muzyki ludowej (choć panów podziwiam), więc idę dalej. Po lewej stronie dworku monidło Bogumiła i Barbary, po lewej stoiska, najpierw letnie kapelusze i ozdobne drobiazgi, a przy nich kobieta, wypisz wymaluj, z XIX wieku, w stylowej sukience i nie mniej stylowym kapeluszu. Kawałek dalej stoisko cukiernicze z dwoma młodymi damami, a jakże, również w kostiumach z epoki. Pani przy haftowanych cudach zbuntowała się, nie ma sukienki, ani kapelusza. Powrót do epoki zapewniają gospodynie stoiska z chlebem, smalcem ze skwarkami i kwaszonymi ogórkami. Bazar szkolny Michaliny Ostrzeńskiej to prezentacja wydawnictw Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej, którego dworek w Russowie jest oddziałem. Walc i nenufary Pisarka Maria Dąbrowska, która urodziła się w dworku w Russowie, najbardziej znana jest szerokiej publiczności jako autorka ,,Nocy i dni”, powieści, na podstawie której został nakręcony film fabularny i serial telewizyjny. Jak mówią niektórzy, największe przedsięwzięcie filmowe tamtych czasów. Kiedy film powstał (Jerzy Antczak ukończył go dziesięć lat po śmierci Dąbrowskiej, w 1975 roku) nie było mnie jeszcze na świecie. Kilkanaście lat później, kiedy miałam sześć, może siedem lat serial wciąż był bardzo popularny. Jednak jedyne, co utkwiło mi z niego w pamięci, oprócz pięknej muzyki oczywiście, to scena, kiedy Karol Strasburger wchodzi do stawu w białym fraku zbierać nenufary i słowa wypowiadane w zupełnie innym miejscu: ,,W życiu bywają noce i bywają dni powszednie, a czasem bywają też niedziele. Rzadziej się to zdarza, niż w kalendarzu.” Trudno odmówić temu stwierdzeniu prawdziwości, trudno też odmówić poetyckiego romantyzmu. Może to nieco pobrzmiewać egzaltacją, ale odnalazłam trochę tego romantyzmu także wokół dworku w Russowie w tę szarą, lipcową niedzielę. Kiedy spacerowałam między uroczymi stawami otoczonymi płaczącymi wierzbami z głośników popłynął słynny walc, motyw przewodni z filmu i serialu ,,Noce i dnie”, zabrakło tylko nenufarów. O pełnej godzinie, w towarzystwie kilkunastu osób wchodzimy do wnętrza dworku-muzeum. Sceny z filmu i z życia Pierwsze, co rzuca się w oczy to napis ,,Serbinów istnieje...”. Dla moich rówieśników i młodszych informacja, że to miejscowość, w której rozgrywa się większość akcji ,,Nocy i dni”. W przypadku tej powieści formuła ,,Podobieństwo do autentycznych osób i zdarzeń jest całkowicie przypadkowe i nie zamierzone” zupełnie nie pasuje, bo choć jest fikcją literacką, jest też opisem wielu autentycznych osób i wielu prawdziwych wydarzeń. Niektórzy mówią nawet, że to autentyczna saga rodu Szumskich. Po lewej stronie od tylnego wejścia do dworku znajduje się gabinet Józefa Szumskiego, ojca Marii Dąbrowskiej, który nie był właścicielem dworku, a jego administratorem (podźwignął go zresztą z ruiny). To on był pierwowzorem postaci Bogumiła Niechcica. Za jego gabinetem znajduje się pokój, który nazwałam na swoje potrzeby pokojem ,,Nocy i dni”. Znajdują się tu autentyczne kostiumy Bogumiła i Barbary Niechciców, które nosili na planie filmu Jadwiga Barańska i Jerzy Bińczycki. Na ścianie wiszą zdjęcia aktorów i plakat z filmu, a w biblioteczce stoją książki, pięknie wydane egzemplarze powieści Marii Dąbrowskiej. Wracamy do holu. Po prawej znajduje się sypialnia Ludomiry Szumskiej, matki Marii Dąbrowskiej, która z kolei była pierwowzorem postaci Barbary Niechcic. Na szafie wisi jej podomka (niestety nieprawdziwa, bo większość majątku Szumskich została rozproszona), obok dziecięcy wózek i kilka sukienek na wieszaku. Kiedy weszłam do salonu obok, nieopodal pieca, przy stoliku z materią i nićmi zastałam nieoczekiwany widok. Na krześle z XIX wieku siedziała kobieta w długiej sukni, w kapeluszu i z tamborkiem do haftowania na kolanach. Tajemnicza pani na dodatek naprawdę haftowała! Jakbyśmy przenieśli się sto lat wstecz (choć osobiście wątpię, żeby w takiej sukni wyszywało się na co dzień). Jeszcze bardziej spodobała mi się kuchnia. Orzechy w miseczce przy maszynce do ich rozłupywania, suszone ziele na ścianach, krochmalone fartuchy na wieszakach i świeży obrus na starej magielnicy (nie wiem, czy tak się to prawidłowo nazywa). Maszyna do pisania i kapcie Na poddaszu dworku znajduje się panieński pokój Marii Dąbrowskiej i jej sióstr (miała jeszcze dwóch braci). Nad łóżkiem jej zdjęcie z Pierwszej Komunii Świętej i obraz Matki Boskiej. Na łóżku ranne pantofle, które naprawdę należały do pisarki, a na pięknym biurku z sekretarzykiem jej farby i kilka osobistych drobiazgów. Za parawanem toaletka: lustro, ceramiczna misa i dzban, na stole suszone kwiaty w wazonie. W pokoju obok książki z jej osobistej biblioteki, obrazki, które namalowała i maszyna do pisania (a miała w życiu tyko dwie, druga znajduje się w muzeum pisarki w Warszawie). Generalnie całość doskonale oddaje klimat dworku Marii Dąbrowskiej, klimat jej dziecinnych i młodzieńczych lat, które musiały być bardzo szczęśliwe, bo pisarka wiele razy wraca do tych miejsc w swoich utworach. Nie jestem wielką miłośniczką takich muzeów, ale to jest naprawdę wyjątkowe. Na dodatek w tym roku świętuje swoje 40-lecie. Historia muzeum rozpoczęła się w 1971 r., kiedy odbudowany dworek otwarto jako Izbę Pamięci Dąbrowskiej. W 1979 r. obiekt otrzymał status Oddziału Muzeum Okręgowego Ziemi Kaliskiej w Kaliszu. Pod koniec lat osiemdziesiątych XX w. rozpoczęto rewaloryzację zaniedbanego parku. Przez kilka lat sukcesywnie prowadzone prace, doprowadziły w 1994 r. do uporządkowania całego jego obszaru. W latach 1988-1998 na terenie parku podjęto również tworzenie ekspozycji etnograficznej budownictwa chłopskiego związanego z regionem kaliskim. Jest to mini-skansen, który tworzy sześć obiektów tradycyjnej kaliskiej architektury ludowej. Kaliska zagroda składająca się z trzech obiektów, dom ,,wyrobnika” z Dobrzeca, wsi położonej w bezpośredniej bliskości Kalisza, o zrębowej konstrukcji bielonych ścian i czterospadowym dachu krytym słomą z wnętrzem charakterystycznym dla chaty zielarki oraz dwa spichlerze. Niestety obecnie do wnętrz tych obiektów nie można wchodzić. Idealne na niedzielę Wycieczka do Russowa to bardzo dobry sposób na spędzenie miłej niedzieli, tym bardziej jeśli trafi się właśnie na tę muzyczno-kostiumową niedzielę u Niechciców. Szczególnie miła będzie to wycieczka dla tych, którzy z nostalgią wspominają film ,,Noce i dnie” z pięknym walcem. Równie miła może to także być wyprawa dla młodych, którym nazwisko Marii Dąbrowskien nie kojarzy się wcale. Pracownice muzeum zapewniają, że przy sprzyjającej pogodzie dworek i park odwiedza podczas festynu nawet tysiąc osób. Świetnym środkiem lokomocji z Kalisza, Pleszewa czy Stawiszyna będzie rower. Choć znajduje się w Russowie hotel i restauracja o wdzięcznej nazwie Rusałka lepiej poszukać miejsca na nocleg w gospodarstwach agroturystycznych oddalonych o kilka kilometrów od dworku. Hotel znajduje się przy głównej drodze, a w gospodarstwie agroturystycznym znajdziemy ciszę, domowe jedzenie i miłą atmosferę. Tekst i foto Anika Djoniziak Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie 62-817 Żelazków, Russów 49 tel. (0-62) 769-12-65 W sezonie turystycznym - od 1 maja do 30 października muzeum czynne: wtorek, czwartek, piątek, - środa - sobota - niedziela - Poza sezonem turystycznym - od 1 listopada do 30 kwietnia: od wtorku do piątku - sobota, niedziela - sobota - dzień bezpłatny Maria Dąbrowska (6 X 1889 - 19 V 1965) pisarka i publicystka, urodziła się w Russowie pod Kaliszem jako najstarsza córka Ludomiry i Józefa Szumskich. Miejscowość należała do gminy Zborów (obecnie gm. Żelazków) i parafii Tykadłów. Maria początkowo uczyła się w domu, a kiedy ukończyła 11 lat rodzice oddali ją na pensję Heleny Semadeniowej w Kaliszu. Następnie uczyła się w kaliskim gimnazjum rządowym oraz na pensji Pauliny Hawelke w Warszawie. W 1907 roku wyjechała na studia przyrodnicze do Lozanny, które kontynuowała w Brukseli. Potem zamieszkała w Warszawie. Autem do Russowa z Kalisza niecałe 10 km drogą na Stawiszyn, czas podróży ok. 15 min. z Jarocina 50 km przez Pleszew, Piotrów i Pamięcin, czas podróży ok. 50 min. z Kępna 80 km, czas podróży 1 godz. 15 min. przez Ostrzeszów, Ostrów i Kalisz lub przez Grabów nad Prosną z Ostrowa Wlkp. 32 km, czas podróży 55 min. Rowerem... z Kalisza ok. 20 min., z Pleszewa 35 min., z Ostrowa ok. 50 min. szlaki rowerowe na Autobusem... jadącym przez Kalisz na Stawiszyn lub Konin ( Piechotą... z Kalisza to około 2 godzin marszu, a z Gołuchowa spacer przez urokliwe wioski zajmie niecałe 3 godziny.
Noce i dnie – polski dramat filmowy z 1975 w reżyserii Jerzego Antczaka, będący adaptacją powieści Noce i dnie (1931–1934) Marii Dąbrowskiej. Noce i dnie są sagą przedstawiającą losy dwóch pokoleń rodziny Niechciców na tle Polski pod zaborami na przełomie XIX i XX wieku. Oprócz wersji kinowej powstał także serial
„Bogumił i Barbara”Na weselu Daniela i Michaliny poznajemy całą rodzinę Ostrzeńskich - matkę i rodzeństwo Barbary. Barbara, centralna postać opowieści, jest zakochana w przystojnym panu Toliboskim - wspomnienie o nim będzie nawiedzać Barbarę we wszystkich najtrudniejszych momentach jej życia. Ale życie nie zawsze wiąże się z marzeniami. Barbara poznaje na przyjęciu u Ładów Bogumiła Niechcica, byłego powstańca i ziemianina, którego majątki uległy konfiskacie. Mimo wewnętrznych oporów Barbara wychodzi za mąż za Bogumiła. Obejmuje on administrowanie majątkiem i oboje zamieszkują w zrujnowanym dworku. Barbara, nawykła do wygodnego, miejskiego życia, pracuje ciężko w zaniedbanym gospodarstwie. Produkcja: 1977 Premiera: 1978 Reżyseria: Muzyka: Obsada:Barbara NiechcicBogumił NiechcicJadwiga Ostrzeńska, matka BarbaryDaniel Ostrzeński, brat BarbaryMichalina Ostrzeńska, żona DanielaTeresa Ostrzeńska-Kociełło, siostra BarbaryLucjan Kociełło, mąż Teresyrejentowa Stefania HolszańskaJan ŁadaJózef ToliboskiKlemens Klicki, stryj BogumiłaJozafat-WinczewskaWiktoria, żona Jana ŁadyHipolit Niechcic, kuzyn Bogumiłażona Hipolita NiechcicaLudwiczka, służąca w Krępiematka Bogumiłakarbowy Walentyksiądz u Ładów; nie występuje w czołówcekobieta w operze; nie występuje w czołówceświadek na ślubie Barbary i Bogumiła; nie występuje w napisachuczestnik zawodów; nie występuje w czołówcerejent Holszański; nie występuje w czołówcegość na przyjęciu u Łady; nie występuje w czołówcei inni. Dubbing:lektor tekstu na początku odcinka; nie występuje w czołówce polski,
Go6br9P. 368 178 298 469 206 284 52 346 92
dworek z filmu noce i dnie